Dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, czyli jak zadzierzgnąć więzy z rodzicami

Chciałabym omówić dzisiaj szerzej sposób, który wykorzystuję do zainicjowania współpracy z rodzicami/opiekunami prawnymi. Sposób, który się sprawdza i który stosuję zarówno będąc nauczycielem w szkole podstawowej jak i lektorem w szkole językowej.

 

Doświadczenie podpowiada mi, że współpraca między nauczycielem języka angielskiego, a rodzicami dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest najbardziej intensywna i efektywna. Zdecydowana większość rodziców jest żywo zainteresowana tym, co dzieje się podczas zajęć językowych oraz wyraża chęć i wolę zaangażowania się w naukę swojej pociechy, również w pieleszach domowych.

 

Inicjacja kontaktu

 

Rozpoczynając zajęcia z tą grupową wiekową zawsze inicjuję kontakt z rodzicami poprzez krótki list, czy to wysłany mailowo czy poprzez dziennik elektroniczny, w którym przestawiam się, nadmieniam, że bardzo się cieszę, iż będę nauczycielem ich dziecka oraz podaję swoje sugestie i przemyślenia w związku z pomocą jaką będą nieść rodzice dziecku w zaciszu domowym.

 

Nie chodzi tu o to, żeby rodzica przestraszyć czy zmusić do współpracy i pomocy, ale aby uprzedzić go, czego może się po naszych zajęciach spodziewać, a czego nie powinien w ogóle oczekiwać. Bo to, że będzie chciał swojemu dziecku pomagać rozumie się samo przez się! 🙂

 

Pamiętajmy, że rodzic nie musi i z reguły nie wie jak działa cała machina uczenia się języka obcego. Rodzic ma swoje wyobrażenia na ten temat, które bardzo często nijak się mają do wieku i umiejętności dziecka oraz do współczesnej metodyki nauczania. Zadaniem takiego listu jest wskazać kierunek, którym nasza trójka- dziecko, rodzic i nauczyciel – będziemy podążać. Mamy przecież wspólny cel – dobro dziecka!

 

rawpixel-com-250087-01

 

I tak na przykład dobrze jest rodzica uświadomić, że dzieci uczą się rzeczy konkretnych i poprzez zabawę. To, że bawią się podczas zajęć nie oznacza, że spędzają ten czas bezproduktywnie! Uczeń nie będzie płynnie posługiwać się językiem obcym, gdyż na co dzień nikt w owym języku się do niego nie zwraca. Nie będzie też w stanie odmienić czasownika to be przez osoby, gdyż w języku ojczystym również nie potrafi tego zrobić – posługuje się czasownikami w naturalny sposób.

 

Poniżej wklejam swój przykładowy list.

 

Witam Państwa bardzo serdecznie!

Nazywam się Katarzyna Gala i od dzisiaj będę wprowadzała Państwa Pociechę w tajniki języka angielskiego. Poniżej znajdziecie Państwo najważniejsze rzeczy, o których musicie pamiętać i na które musicie zwrócić szczególną uwagę pomagając swojemu Dziecku w nauce języka angielskiego.

– Wymowa. Proszę włączać dzieciom płyty dołączone do książek, z których korzystamy na zajęciach – to ułatwi im przyswojenie prawidłowej wymowy. Zachęcam także do korzystania ze słowników z wymową brytyjską, które można znaleźć w Internecie;

– Mali uczniowie uczą się głównie poprzez zabawę. Uczą się konkretów – konkretnych słów czy zwrotów związanych z ich wiekiem i zainteresowaniami. Nie są w stanie opanować jeszcze reguł gramatycznych, więc nie będą używać świadomie tak zwanych czasów w języku angielskim. Dzieci uczą się nieświadomie i nie będą w stanie zrozumieć np. odmiany czasownika to be – być przez osoby. Bo również w języku polskim dzieci nie zdają sobie sprawy, że taka odmiana istnieje. Odmieniają czasowniki naturalnie. Wszystko musi być dopasowane do wieku i umiejętności!

– Dziecko, które na co dzień nie słyszy języka angielskiego – tak jak słyszy polski – nie opanuje go w takim stopniu jak swój język ojczysty. Dlatego nie wymagajmy, że będzie mówiło płynnie
w języku obcym skoro nie ma z nim kontaktu na co dzień;

– Państwa podejście do nauki w dużym stopniu wpływa na to w jaki sposób podchodzi do niej dziecko. Proszę zachęcać dziecko do śpiewania piosenek, których nauczyło się podczas zajęć, ale proszę go do niczego nie zmuszać. Nie wszystkie dzieci czują potrzebę opowiadania o tym czego się nauczyły lub co robiły podczas zajęć. Dzieci większą część wiedzy przyswajają zupełnie nieświadomie. Nie pytajcie Państwo dziecka- Czego się dzisiaj nauczyłaś / nauczyłeś na angielskim? Bo pytania tego typu są totalną abstrakcją dla dziecka! Ono najczęściej nawet nie wie, że się w danym momencie uczy angielskiego;

– Bawiąc uczyć – celem każdego przedsięwzięcia podczas zajęć jest przyswojenie i/lub utrwalenie przez dzieci wiadomości związanych z programem. Zabawy przeprowadzane są przy użyciu rozmaitych pomocy naukowych – specjalnych kart, masek, fiszek, plansz, farb, cukierków, balonów itp.

Tyle tytułem wstępu.

Pozdrawiam i zachęcam do kontaktu :),

nauczyciel języka angielskiego

Katarzyna Gala

i_love_english@o2.pl

 

Jak reagują rodzice?

 

Wielokrotnie zasięgałam opinii rodziców w sprawie przydatności takiego listu i za każdym razem rodzice reagowali nad wyraz entuzjastycznie. Wielu przyznawało się, że ów list poniekąd zmusił ich do refleksji i sprawił, że zweryfikowali swoje oczekiwania względem kursu językowego, nauczyciela i także swojego dziecka. Podkreślali również, że taka forma zainicjowania kontaktu dowodzi tego, iż nauczyciel naprawdę chce dla dziecka jak najlepiej. A przecież właśnie o to nam chodzi, prawda?

 

Nauczyciel języka angielskiego pracujący w szkole podstawowej może pofatygować się we wrześniu na zebranie do klas, z którymi będzie pracować, żeby „pokazać się” rodzicom i poprosić, żeby w najbliższym czasie zajrzeli do swojej skrzynki mailowej (podczas zebrania prosimy o napisanie na kartce adresu mailowego – wychowawca przekaże nam listę następnego dnia) lub na konto w dzienniku elektronicznym, gdyż chcieliśmy przekazać im kilka informacji, żeby już dzisiaj nie zabierać czasu wychowawcy. Lektorowi pracującemu w szkole językowej proponuję zaprosić rodziców na spotkanie organizacyjne, a po nim jeszcze raz zebrać i wysłać informacje w formie maila lub wiadomości w dzienniku elektronicznym.

 

Współpraca nawiązana! Jaki jest jej kolejny etap? Następny wpis już wkrótce! 🙂